Umieszczana na bramach obozów koncentracyjnych, wywodząca się z przekształconego cytatu z Ewangelii św. Jana „Prawda czyni wolnym” niemiecka formuła, stała się hasłem przewodnim wyniszczania człowieka. Obozy, początkowo mające spełniać zadania o charakterze „poprawczym”, szybko rozszerzyły zakres działania, stając się miejscami eksterminacji.
Pod auspicjami, nadzorującego je SS, niewolnicza praca, jako kara, zaczęła spełniać funkcje zastraszające społeczeństwo. Miało to odwieść niepokornych od ewentualnych aktów oporu wobec okupanta. Wprowadzone w czyn założenia okazały się narzędziem wyniszczania przez pracę całych grup społecznych, które nie mieściły się w pojęciu „ubermensch”.
W 1941r. gospodarka niemiecka zaczęła odczuwać znaczny deficyt siły roboczej związany m.in. z faktem zaangażowania obywateli w działania wojenne, co spowodowało szukanie rozwiązań m.in. w funkcjonujących już obozach koncentracyjnych. Równocześnie, w związku z przestrojeniem gospodarki niemieckiej na produkcję stricte wojskową, odczuwalne zaczęły być braki zaopatrzeniowe na rynku wewnętrznym, a szczególnie w żywności.
Istniejące, duże obozy koncentracyjne, tj. Auschwitz Birkenau, mimo niewielkich racji żywnościowych, przy tej ilości więźniów, miały kłopoty z aprowizacją. W tej sytuacji rozpoczęto od pracy komand zatrudnianych poza obozem, na wysiedlonych terenach rolniczych, by następnie tworzyć podobozy obozu macierzystego zajmujące się produkcją rolną i hodowlą zwierząt na jego potrzeby. Z zajętych przez okupanta fabryk, kopalń, hut i in. zakładów pracy na Śląsku docierały sygnały o braku pracowników do prowadzenia bieżącej produkcji, co spowodowało, że koncepcję podobozów rozszerzono i zaczęto je tworzyć w ich sąsiedztwie. Tym sposobem w Auschwitz , powstało: 6 podobozów przy gospodarstwach hodowlanych, 28 przy zakładach przemysłowych i 10 pracujących w innych branżach np. przy pracach rozbiórkowych, wyrębie lasu, rozmontowywaniu maszyn w opuszczonych fabrykach, usuwaniu szkód po bombardowaniu itp.
Założony końcem 1942 r., jako podobóz Auschwitz III Monowice, w pierwszym etapie użyty do budowy fabryki benzyny i kauczuku syntetycznego IG Farben Buna-Werke, w krótkim czasie stał się „centralą” wszystkich działających w ramach Auschwitz podobozów. Brak jest szczegółowych danych co do ilości osób, które zginęły w poszczególnych podobozach. Szacuje się iż w Auschwitz III w wyniku niewolniczej pracy na potrzeby IG Farben oraz stosowanego terroru przez SS-manów zginęło około 10 000 więźniów. Ironiczne dodana przez więźniów do sentencji: „Praca czyni wolnym” strofa: „Przez krematorium numer trzy”, była obrazem panujących warunków, a także sugestią, że jedyną drogą do uwolnienia się od niewolniczej pracy ponad siły jest śmierć.