Z końcem XIX wieku na Starym Kirkucie w Cieszynie zaczął występować deficyt miejsc grzebalnych w związku z czym ówczesny przewodniczący gminy wyznaniowej Jan Glesinger w 1898r. podjął starania o wykup gruntu kilkadziesiąt metrów powyżej dotychczasowego cmentarza. Wybudowany wg. planów znanego cieszyńskiego budowniczego Aloisa Jedeka,a dom przedpogrzebowy wg.wiedeński architekta Jakuba Gartnera, w dniu 25 czerwca 1907 r. został oficjalnie otwarty i oddany do użytku wiernych . O! ironio, jednym z pierwszych pochowanych w tym miejscu był sam inicjator pomysłu Jan Glesinger.
Podczas II wojny światowej, Niemcy wkraczając do Cieszyna zamknęli dla celów grzebalnych oba żydowskie cmentarze. Planowano w ich miejscu, dla celów lokalnych - decyzja z 1943r. - urządzić parki rekreacyjne. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności okupant nie zrealizował swoich planów i nekropolie zdołano uchronić przez zniszczeniem.
Okres powojenny. Prowadzona polityka antysemicka powoduje systematyczny spadek ilości Żydów zamieszkujących Cieszyn, a co za tym idzie spadek pochówków na kirkucie i jego powolne niszczenie. Ostatnim pochowanym na cmentarzu jest ojciec znanego reżysera Kurta Webera, przewodniczący Kongregacji Wyznania Mojżeszowego w Cieszynie, Edward Weber. Pogrzeb odbył się w 1961r. Opuszczony kirkut niszczeje i podlega dewastacji. Najcenniejsze macewy są rozkradane i wykorzystane do celów budowlanych lub przerobione na nagrobki.
W 1974r. decyzją wojewody katowickiego obiekt zostaje zamknięty dla celów grzebalnych , a w 1986r. wpisany do rejestru zabytków pod numerem: A-412/86 z 11.07.1986. Aby przeciwdziałać degradacji zabytku gmina żydowska podjęła starania o przeprowadzenie prac porządkowych na cmentarzu. Prace w latach 1997-1999r sfinansowane zostały przez Żyda z Minneapolis w USA Edwarda J. Phillipsa , oraz Tadeusza J. Dordę - ewangelika z Cieszyna. Przeprowadzono restaurację muru ogrodzenia i bramy wejściowej.
Na „nowym cmentarzu żydowskim” w Cieszynie zachowało się ok. 100 wykonanych z piaskowca i kamienia wapiennego nagrobków. Na kamiennych tablicach nagrobnych przetrwały typowe zdobienia i inskrypcje w języku hebrajskim i niemieckim. Z przykrością należy zaznaczyć, że większość z zachowanych zabytkowych macew została powalona przez wandali, którzy z terenu cmentarza zrobili sobie miejsce treningu i „rozładowania” własnej energii.