Wysoka Dąbrowa to niewielka lecz malownicza wieś, położona na wzgórzu w pobliżu granicy gmin Kolno i Bisztynek. Do końca 1945 roku miejsce to nazywało się Schöneberg, czyli Piękna Góra. Podobnie jak w innych warmińskich miejscowościach możemy tu natknąć się na wiele ciekawych elementów związanych z wiejskim budownictwem i oczywiście tak ściśle związaną z tym regionem architekturą sakralną.
Odnajdziemy więc tu cztery przydrożne kapliczki, najstarsza pochodzi z końca XVIII wieku natomiast pozostałe z początku wieku XX. Posiadają różne style i stan zachowania, niestety jedna z nich jest już w stanie ruiny. Innym ciekawym elementem jest położona przy głównej drodze kaplica filialna z przełomu XIX i XX wieku, przynależna parafii w Unikowie. Warto przy tej kaplicy zatrzymać się chwilę dłużej, bowiem w jej pobliżu stoi osobliwy głaz z wyrytymi na nim niemieckimi napisami i niemieckim hełmem.
Do niedawna trudno było rozwikłać pytanie po co go tam ustawiono gdyż kamień był zapadnięty w ziemię, obecnie treść jest bardziej czytelna. Prócz wyrytego hełmu możemy teraz odczytać inicjały A. L. i napis Schlageter, niżej rok 1923. Niestety nikt z mieszkańców nie zna pochodzenia tego swoistego pomnika, chociaż hełm mógłby sugerować iż poświęcono go poległym podczas I wojny co było częstym upamiętnieniem po jej zakończeniu. Rozwiązanie tej zagadki trzeba szukać w historii powojennej Niemiec, czyli okres po roku 1918.
Otóż tajemnicze inicjały to Albert Leo Schlageter, urodzony 12 sierpnia 1894 roku w Schönau im Schwarzwald i zmarły 26 maja 1923 roku w Düsseldorfie. Z jego biografii dowiadujemy się, że Schlageter walczył podczas I wojny światowej gdzie dosłużył się stopnia porucznika. Po jej zakończeniu wsławił się zwalczaniem ruchów rewolucyjnych m.in. w krajach bałtyckich czy Zagłębiu Ruhry. Następnie przebywał na Górnym Śląsku, wstąpił tam do Spezialpolizei.
W latach 1921 – 1922 przewodził grupie terrorystycznej, dokonującej mordów kapturowych na polskich patriotach i rewolucjonistach. Podczas III powstania śląskiego dowodził kompanią, był odpowiedzialny za liczne okrucieństwa popełnione na powstańcach. W 1923 roku przewodził grupom sabotażowo - dywersyjnym w Zagłębiu Ruhry, prowadząc działania przeciwko francuskim i belgijskim okupantom. W tym samym roku został aresztowany przez Francuzów za niszczenie linii kolejowych i rozstrzelany po wyroku skazującym. Po tym fakcie w późniejszym okresie był kreowany na bohatera narodowego, jego imieniem nazwano liczne organizacje faszystowskie. Takim też właśnie upamiętnieniem, z współczesnej perspektywy niechlubnym jest ów kamień w pobliżu kaplicy. Głaz jest w dobrej kondycji i pod opieką mieszkańców, o czym świadczą odnawiane napisy.