Prawie na końcu ulicy 3 Maja w Katowicach, na rogu z ulicą Juliusza Słowackiego stoi katowicka “Biała dama”, czyli jedna z ładniejszych w tej części miasta. Została zbudowana w początkach XX wieku w stylu historyzmu według projektu Paula Frantziocha, w miejscu pierwszej w Katowicach synagogi. Jest to budynek murowany, nieotynkowany, przekryty dachem półmansardowym, w którego w połaci od frontu widoczne są ścianki szczytowe z małymi, okrągłymi okienkami. Między nimi widoczne są nieco mniejsze lukarny zadaszone dwupołaciowymi daszkami.
Naroże budowli zostało zwieńczone daszkiem wieżowym o ostrym zakończeniu. Elewacje budynku zostały oklejone białym klinkierem, stąd jego potoczna nazwa. W najniższej kondygnacji budynku lokale przeznaczono na działalność usługowo-handlową, co kontynuowane jest do dziś. Uwagę niewątpliwie przyciągają wykusze - w lewym skrzydle elewacji frontowej, jak i prawym. Otwory okienne w drugiej i trzeciej kondygnacji zdobione są opaskami, nawiązującymi jakby do peruki z okresu baroku, zaś w czwartej i piątej przyjmują prosty kształt. Na piątej kondygnacji widoczne są miejscami zdobienia o różnych motywach, trochę jakby nawiązujące do jednej z elewacji zamku w Brzegu, ale to tylko subiektywne spojrzenie...