Włodzimierz Korsak (1886 - 1973) wspominany jest na Ziemi Lubuskiej w sposób szczególny. Nic dziwnego. Ten pochodzący z Kresów przyrodnik, gawędziarz, literat, malarz, wychowawca i główny łowczy Rzeczpospolitej (w latach 1923-25) był także łowczym lubuskich lasów. Po wojnie osiadł na jakiś czas w Gorzowie. Założył tu i przez kilka lat był przewodniczącym Oddziału Ligi Ochrony Przyrody. Sporo czasu spędzał też w pobliskich leśniczówkach (głównie w Lubniewicach i Mszańcu), gdzie powstawała jego ostatnia książka pod tytułem „Las mi powiedział”. Wprawdzie zmarł w Krakowie, jednak zgodnie z jego ostatnia wolą, spoczął ostatecznie na gorzowskim cmentarzu. Był „największym myśliwym wśród pisarzy i największym pisarzem wśród myśliwych”.
We wrześniu 2013, w czterdziestą rocznicę śmierci Włodzimierza Korsaka w pobliżu leśniczówki Łupowo odsłonięto kolejny poświęcony tej postaci głaz pamiątkowy. Stoi na ogrodzonym terenie w pobliżu wiaty edukacyjnej nazwanej także jego imieniem.