Pierwsze wzmianki o niewielkim majątku Wały pojawiają się w I poł. XVIII w., gdy wspomina się rodzinę Badyńskich herbu Jelita, wywodzącą się z polskiej szlachty i osiadłą na Warmii. Przy spisie inwentaryzacyjnym dokonanym w 1740 r. wymienia się Adama Bodeńskiego, podporucznika wojska polskiego, jako właściciela kilku posiadłości, m.in. folwarczku Wały. Jeszcze pod koniec XVIII w. nie było to raczej zaludnione miejsce, wspomina się, iż prócz folwarku była tam tylko jedna chałupa.
Z biegiem lat jednak Wały się rozrastały, a w 1820 r. są już trzy budynki mieszkalne. Od 1837 r. nowym właścicielem majątku stała się rodzina Palmowskich, a od 1922 r. wieś przeszła w posiadanie braci Zülke. Według spisu dokonanego przed wybuchem II wojny św. można się dowiedzieć, że było to wówczas zasobne gospodarstwo. Nazwa tej miejscowości najprawdopodobniej wywodzi się od średniowiecznych wałów obronnych, które mogły tutaj istnieć i zajmować przestrzeń ok. 42 ha. Niestety, zostały one zaorane, a współcześnie nikt nie podjął się prac archeologicznych mających na celu choćby potwierdzenie tego faktu. Po roku 1945, jak większość takich miejsc, opustoszała, dawni mieszkańcy wyjechali, a folwark przekształcono w Państwowe Gospodarstwo Rolne. Następne lata to upadek państwowych gospodarstw, rozebrano opuszczone domy, ponownie wykorzystując budulec i właściwie miejsce zwane "Wały" przestało istnieć.
Aby tu trafić, należy przede wszystkim udać się do miejscowości Prejłowo i kierować się do wsi Podlazy, a po około 2 kilometrach skręcić w lewo, na polna drogę. Przy tym trakcie bardzo szybko zobaczymy wśród zarośli i drzew resztki fundamentów, porozrzucane cegły, czy też pozostałości po piwnicach. Natomiast za jedną taką zieloną zasłoną odnajdziemy starą kapliczkę, niezwykle wymowne świadectwo minionych czasów. Niewiele można z tej budowli odczytać, gdyż jest ona w zaawansowanej dewastacji; rozbita baza, porozrzucane kawałki cegieł i drobiny figur. Budowla nawiązywała do stylu neogotyckiego, prosta w konstrukcji, murowana z cegły, z jedną niewielka niszą, i to tyle co możemy teraz zobaczyć. Kapliczka miała charakter przydomowy, wokół niej resztki dawnego siedliska, a ona sama odwrócona jest frontem w kierunku pola.
Takie miejsca na Warmii to nie tyle atrakcja turystyczna, bo niełatwo tu trafić, jak do większości miejsc, których już nie ma i które odkrywamy ponownie. Jest to raczej podręcznik do historii napisany w dość dziwnej formie, każdy bowiem dzień może przynieść kolejną odpowiedź nawet na niezadane pytanie, bo ta historia podąża własnym nurtem.