Warka jest jednym z wielu miejscowości Polski, z której pochodzili oficerowie i funkcjonariusze państwowi zamordowani w Katyniu, Starobielsku i Ostaszkowie. W 1940 r. z rąk katów z NKWD zginęło siedmiu mieszkańców Ziemi Wareckiej. Byli to Franciszek Bartczak, Leopold Gustaw Kosmahl, Władysław Lubert, Władysław Nędzi, Władysław Paczyński, Jan Wojtala oraz Stefan Leszek Marciniak. Ich szczątki pozostały w masowych mogiłach na Wschodzie, a pamięć o nich tuszowana była przez pół wieku przez komunistyczne władze.
W 1990 r., gdy skończyły się rządy komunistyczne, zaczęto oficjalnie upamiętniać ofiary mordów NKWD. W Warce na cmentarzu parafialnym odsłonięto pomnik będący jednocześnie symbolicznym grobem zamordowanych oficerów. Ma on postać trzech krzyży z żołnierskim orłem na środkowym. U ich podstawy położono pamiątkową tablicę z nazwiskami. Obelisk na cmentarzu przypomina starszym mieszkańcom o poległych, a młodszym przybliża tragiczną historię z 1940 r.