Na placu przy ulicy Jasnogórskiej w Gliwicach, naprzeciw jednego z gliwickich sądów stoi pomnik-czołg. I nie jest to jakaś atrapa wschodnioazjatycka, tylko oryginalny pojazd pancerny produkcji radzieckiej z okresu II wojny światowej. Należał do I Korpusu Pancernego Wojska Polskiego. W latach 1944-45 przeszedł swój szlak bojowy od Berdyczowa (obecnie miasto na Ukrainie w obwodzie żytomierskim), po Drezno i Mielnik, o czym informuje tablica umieszczona od czoła pomnika.
12.08.1945 roku na Placu Krakowskim w Gliwicach odbyła się defilada, w której brał udział dzisiejszy czołg-pomnik. Zdjęcia z tego wydarzenia zachowały się i zdobią gazetkę szkolną pobliskiego Gimnazjum nr 3. Uczniowie tej szkoły przejęli od weteranów z Klubu Kombatantów I Drezdeńskiego Korpusu Pancernego Wojska Polskiego opiekę nad czołgiem-pomnikiem.
Pomnik-czołg jest konserwowany i na bieżąco - w razie potrzeby - malowany na zlecenie gliwickiego Urzędu Miasta. Urzędnicy, bojąc się o przyszłość czołgu, zabezpieczyli go jak na razie przed ewentualnym wywiezieniem go na złom, umieszczając go na betonowym podłożu. Przy okazji ustawiania pomnika na betonowym postumencie wystąpił spór o skierowanie jego lufy. Dotyczył on obiektów, które w jakiś sposób mogłyby zostać... ”poszkodowane”, a więc jego lufa miała celować w: sąd, posterunek Policji czy w areszt... Ostatecznie wybrano sąd.