Trzy perony dawnego kolejowego Dworca Głównego są zapełnione lokomotywami, wagonami i drezynami. Stoją tu rozmaite konstrukcje polskie i zagraniczne. Powszechny zachwyt wzbudza zachowany w całości niemiecki pociąg pancerny z czasów II wojny światowej, obudowany grubym, 75-milimetrowym pancerzem. Był niegdyś potężną machiną wojenną, najeżoną lufami 16 karabinów maszynowych sterczących z wieżyczek. Nieopodal odpoczywa "demon prędkości” z lat 40. XX w. - parowóz obsługujący składy ekspresowe. W celu zminimalizowania oporu powietrza przy prędkościach dochodzących do 130 km/godz., lokomotywę wyposażono w specjalną opływową osłonę. Jej nietypowa sylwetka przywodzi na myśl postać mrocznego kosmity z filmu Obcy, którą zaprojektował szwajcarski malarz surrealista H. R. Giger. W kolekcji nie brakuje również parowozów, które królowały przez dziesięciolecia na trasach kolejowych. Najstarszy z nich został wyprodukowany w 1904 r.
Stara hala dworcowa skrywa natomiast świat kolei w miniaturze. Można tu podziwiać pieczołowicie wykonane modele w skali 1:15, spośród których najciekawszy jest Mallet "Big Boy” – największy parowóz świata. W oryginale miał ponad 40 m długości i ważył - bagatela - 240 ton. Do Muzeum Kolejnictwa warto pójść z dziećmi, dla których przygotowano m.in. dwie makiety z elektrycznymi modelami kolejek.