Wędrówkę rozpoczynamy w Kuźnicach, gdzie wybieramy niebieski szlak. Po około 30 minutach dochodzimy do Polany Kalatówki, po drodze mijaliśmy dwa klasztory: O.O. Albertynów i S.S. Albertynek. Kolejnym elementem wycieczki godnym uwagi jest Schronisko PTTK na Polanie Kondratowej, gdzie powinniśmy zatrzymać się nie tylko z uwagi na ciekawą okolicę i historię. Przed nami najtrudniejszy i najżmudniejszy odcinek naszej wędrówki, ponad godzinny szlak do Kondrackiej Przełęczy, cały czas po kamiennych „schodach” i cały czas pod górę.

Drogę umilić nam może widok wznoszącego się po prawej Giewontu, po lewej formacji skalnej zwanej Piekłem. Przy odrobinie szczęścia można tam zobaczyć skaczące kozice górskie. Z przełęczy roztacza się piękny widok we wszystkie strony świata. Widać stąd Kasprowy Wierch, Kondracka Kopę, Czerwone Wierchy i przede wszystkim cel naszej wspinaczki, czyli Giewont.

Mapa wskazuje jako czas dojścia 30 minut, ale trzeba liczyć się z tym, że nie tylko my zmierzamy na szczyt. Przy ładnej pogodzie, szczególnie w sezonie wakacyjnym pod wierzchołkiem tworzą się kolejki turystów. Ostatnie kilka metrów przez szczytem wsparte jest łańcuchami ułatwiającymi wspinaczkę. Ruch jest opóźniony co powoduje tworzenie się kolejek. Na szczycie jest dość mało miejsca, ale widoki niezapomniane. Droga powrotna wiedzie czerwonym szlakiem do Doliny Strążyskiej. Na szlaku napotykamy na bardzo efektowną Przełęcz w Grzybowcu, w dole podziwiać możemy Dolinę Małej Łąki. Wędrówkę kończymy na Polanie Młyniska. Niedaleko jest parking, z którego odjeżdżają busy wiozące turystów do centrum Zakopanego.