Łagowski kościół stoi naprzeciwko zamku, w którym rezydował niegdyś rycerski zakon św. Jana Chrzciciela, czyli Joannitów. Naturalną koleją rzeczy jest więc, że nosi wezwanie właśnie św. Jana Chrzciciela. Obecna budowla jest neoklasycystyczna i wybudowano ją prawdopodobnie na miejscu pierwszej joannickiej kaplicy zamkowej. Powstała w latach 1725- 1726 r. Gruntownie remontowana i przebudowana w XIX w. Podczas rozbudowy (1887) dostawiono wieżę i nawę poprzeczną (transept). Kolejne prace remontowe przeprowadzono w latach 1970-71.
Po II wojnie światowej kościół przysposobiono do obrządku rzymsko-katolickiego. W 1951 utworzono w Łagowie odrębną, samodzielną parafię, do której obecnie należą również świątynie w Jemiołowie, Łagówku, Żelechowie i kaplica przy dworcu kolejowym w Łagowie.
Wnętrze wyraźnie wskazuje na poewangelicki charakter świątyni (empory). Zachowały się też pochodzące najprawdopodobniej z pierwotnej kaplicy przyzamkowej szesnastowieczne płyty nagrobne. Obecnie znajdują się w zakrystii. Są to płyty zmarłego w 1571 r. komandora zgromadzenia łagowskiego Andrzeja von Schleiben i jego syna, również Andrzeja zmarłego przedwcześnie w 1568 r.
Andrzej von Schleiben był pierwszym joannickim zakonnikiem, który zawarł związek małżeński. Podobno za złamanie zakonnych zasad pokutuje do dziś w murach łagowskiego zamku. W burzliwe noce można tam (przy odrobinie szczęścia) spotkać postać odzianą w czarną zbroję i otoczoną ognistym blaskiem. To Rycerz w Płomieniach – dawny komandor Joannitów.