Zaczęło się od cudu. Antoni Wachsmann, sołtys Radochowa, miał 27 lat, kiedy nieoczekiwanie zachorował na ospę. Równocześnie zaczął tracić wzrok, lekarze bezradnie rozłożyli ręce. Zawodziły wszelkie ziemskie sposoby na uleczenie, młody mężczyzna postanowił więc złożyć śluby Matce Boskiej. Obiecał, że jeżeli odzyska zdrowie, wystawi na szczycie należącego do niego wzgórza kaplicę ku czci Najświętszej Marii Panny. I rzeczywiście, wkrótce Wachsmann wyzdrowiał i zgodnie z przyrzeczeniem ufundował obraz Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych, który umieścił na drzewie na szczycie Cierniaka (595 m n.p.m.). W 1854 r. na północno-wschodnim stoku góry stanęła murowana kaplica. Aby ułatwić do niej dojście, zbudowano 214 kamiennych schodków, na których wyryte zostały nazwiska fundatorów. Na czternastym stopniu (od góry) widnieje np. napis: Polnische Freundschaft, czyli "Polska Przyjaźń". Stopień ten ofiarowało Towarzystwo Przyjaciół Polski w podzięce za udział Polaków w wydarzeniach Wiosny Ludów w Niemczech.
W 1853 r. przy kaplicy na Cierniaku zamieszkał pustelnik. Po nim żyło tu jeszcze dziewięciu eremitów. Po II wojnie światowej pustelnia opustoszała. Parę lat temu na Cierniaku pojawił się ponownie człowiek, który postanowił zbliżyć się do Boga wybierając życie w samotności. Pustelnik Elizeusz mieszka w małym domku w pobliżu kaplicy. Nie korzysta z prądu elektrycznego, telefonu, a wody dostarcza mu górskie źródło. Poza modlitwą i kontemplacją dzień wypełnia mu praca przy kaplicy i jej otoczeniu. Obowiązkowo, tak jak jego poprzednicy sprzed lat, w południe każdego dnia wysyła w świat sygnał z pustelni na Cierniaku, uderzając w dzwon. Elizeusz nie stroni od ludzi. Schodzi na dół, udając się na msze do lądeckiego kościoła. Kupuje żywność w sklepach, ale korzysta także z darów lasu. Odwiedzającym turystom chętnie otwiera kaplicę. Zazwyczaj nie ma tu tłoku. Jest czas na miłą rozmowę z człowiekiem, który dokonał odważnego wyboru. Tu chłonie się do woli spokojną aurę miejsca, gdzie nie psują się lodówki i komputery, a na dodatek nie docierają inkasenci.
Na Cierniak wiedzie z Radochowa niebieski szlak turystyczny.