W 1846 r., kiedy uległa likwidacji Rzeczpospolita Krakowska, miejsce połączenia Czarnej i Białej Przemszy stało się stykiem granic trzech państw zaborczych. Odtąd zwano je "Trójkątem Trzech Cesarzy". Mysłowice leżały tuż obok niego, po niemieckiej stronie.
Pod koniec XIX w. stały się bramą, przez którą "przelewały się" ogromne rzesze uchodźców zarobkowych z Galicji i Kongresówki szukających szczęścia w innych krajach, głównie za Atlantykiem. Dla obsługi tak wielkiej liczby ludzi zbudowano odpowiedniej wielkości dworzec, a w jego sąsiedztwie budynki stacji rejestracyjno-kontrolnej dla emigrantów. Połączono je z dworcem krytym przejściem, tzw. przewiązką, istniejącą do dziś. Specjalne pociągi z "uciekinierami" odjeżdżały kilka razy w miesiącu.
W czasach II Rzeczypospolitej Mysłowice znalazły się na terenie Polski, ale nadal pełniły rolę stacji, przez którą przewijały się tłumy ludzi. Działało tu Generalne Towarzystwo Emigracyjne i miał siedzibę Inspektor Emigracyjny. Ruch ten nasilił się szczególnie w latach 20. XX w. Szacuje się, że od połowy XIX w. do 1939 r. przez Mysłowice wyemigrowało kilka milionów ludzi.
W Mysłowicach znajduje się najkrótsza w Polsce ulica. Ulica Przemszy ma zaledwie 39,5 m długości.