Kapliczka została ufundowana przez Jana Koska w 1910 r. (wg innych źródeł w 1919 r.) Jest to budowla murowana z ciosanego kamienia, na planie prostokąta. Przykryta jest stromym, dwuspadowym, drewnianym dachem z sygnaturką. Wewnątrz znajduje się ołtarz z rzeźbą Chrystusa upadającego pod ciężarem krzyża.
Z figurą wiąże się ludowa legenda. Otóż, figura miła być zamówiona w oddalonej o ponad 20 km Sidzinie dla Kalwarii Zebrzydowskiej. Podczas transportu, woły ciągnące wóz w tym właśnie miejscu odmówiły współpracy i uparte jak to woły (albo jak osły) nie chciały ruszyć z miejsca. Uznano to za znak od wyższej instancji i w myśl hasła „niech się dzieje wola nieba” pozostawiono figurę w miejscu wskazanym przez woły.
Przy kapliczce krzyżują się dwa szlaki turystyczne: żółty z Pcimia do Makowa Podhalańskiego oraz niebieski z Jordanowa do Lanckorony i Kalwarii Zebrzydowskiej.