Przy tzw. "Starej Drodze Kościelnej" wiodącej wierzchowiną pasma Łopusza znajduje niewielki krzyż zatknięty między kamieniami. Widnieje na nim lakoniczna inskrypcja: "Katastrofa lotnicza 29.V.2002". Poniżej tego krzyża, na północnym, stromym stoku wzniesienia znajduje się symboliczny grób - pomnik ku pamięci ofiar katastrofy lotniczej, która wydarzyła się tu 29 maja 2002 roku.
Wtedy to niewielka awionetka Piper 28A wbiła się w zbocze mierzącej 661 m n. p. m. góry ścinając przy tym kilka okolicznych drzew. Samolot po upadku stanął w płomieniach, w których zginęły cztery osoby: 31 - letnia Polka - tłumaczka i trzech Niemców, przedstawicieli sieci znanych hipermarketów. Najprawdopodobniej wypadek wydarzył się z winy pilota, który poprowadził samolot zbyt nisko, co sprawiło, że zahaczył o drzewa i spadł na ziemię z ogromnym hukiem. Przyczyniły się do tego również kiepskie warunki atmosferyczne: deszcz i mgła.
Dopalający się wrak samolotu wczesnym wieczorem znaleźli okoliczni mieszkańcy zaniepokojeni dziwnym hukiem słyszanym przed południem i informacjami o zaginięciu samolotu. Natychmiast poinformowali oni odpowiednie służby. Tragedia odbiła się szerokim echem w całej Polsce, a na miejsce katastrofy przybyły ogólnopolskie media. Po akcji ratunkowej i wydobyciu wraku z niedostępnego terenu miejscowi strażacy postanowili upamiętnić tamte tragiczne wydarzenia i uczcić pamięć ofiar budując w miejscu katastrofy skromny, symboliczny pomnik.