Nie każdy wie, że w Karpaczu są dwie skocznie narciarskie! Pytając turystów jak i mieszkańców,przeważnie każdy wskaże skocznię "Orlinek". Ale jest i ta zapomniana (K-30 do K-35 - wg mojej oceny) przy ul. Rybackiej. Latem słabo lub wcale niewidoczna. Teren wokół niej gęsto zarośnięty i ogólnie zaniedbany. Konstrukcja skoczni drewniana. Wg mojej oceny jest to K30 do K35, a więc mała. Szkoda, że miasto zaniedbało ten obiekt. Zimą była by niezła atrakcja dla młodszych pociech a i starsi też pewnie chętnie by z niej korzystali.
Zaproponował: phila
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła dolnośląskie