Jeśli można powiedzieć że mieszkańcy wielu miast są szczęśliwi jeśli posiadają choć niewielki skrawek wody do kąpieli, to mieszkańcy Olsztyna mający do wyboru kilkadziesiąt takich miejsc kłócą się jedynie, które z nich jest najlepsze. Cóż oficjalnie w granicach administracyjnych naliczono aż szesnaście jezior, to niezwykły ewenement.
Plaża Miejska nad jeziorem Ukiel (zwanym też Krzywym) to najbardziej znane a zarazem największe olsztyńskie kąpielisko i to te właśnie miejsce od zawsze było wymieniane jako główny punkt letniej rekreacji miasta. Od kilku lat linia brzegowa jest gruntownie przebudowywana oraz modernizowana jednak niestety zdaniem niektórych miłośników ta plaża za mocno stara się przegonić XXI wiek, gdyż niegdyś całkowicie zielone i piaszczyste tereny zastąpiono betonem oraz szkłem. Cóż, zgodnie ze starą zasadą o gustach się nie dyskutuje. Na szczęście przy okazji tych prac zwrócono uwagę na trochę zapomniany kamienny zbiornik na wodę umiejscowiony w sąsiedztwie plaży, ze względu na swój kształt od zawsze nazywany chrzcielnicą. Wspomina się, że ten nie wpisany do rejestru zabytek od zawsze był pewnym punktowcem gdzie można było umówić spotkanie i od zawsze smak wody przypominał wodę źródlaną.
Niestety brak dokładnych danych kiedy ów zdrój powstał, ale przypuszcza się iż prawdopodobnie były to lata dwudzieste XX wieku czyli okres kiedy powstawała też plaża. Na szczęście dzięki remontowi kąpieliska przypomniano sobie o chrzcielnicy i także ona otrzymała świeższy wygląd, a ostatnio również ponownie popłynęła świeża woda. W przyszłości właściciel tego miejsca czyli Ośrodek Sportu i Rekreacji chce zamieścić stosowną tablice informacyjną, oczywiście o ile zdobędzie potrzebne dane. Wielu olsztyniaków patrzy na chrzcielnicę z nieukrywanym sentymentem, dlatego też uważnie śledzą jej ponownie przywrócenie na światło dzienne.