W Szprotawie nie mieszkało zbyt wielu Żydów. Źródła wspominają, że pierwsi żydowscy osadnicy pojawili się tutaj pod koniec XIV w. i dość szybko zostali zmuszeni do opuszczenia miasta. Kolejni zamieszkali tu dopiero w wieku XIX. Niewielka, dziewięćdziesięcioosobowa gmina również dość szybko zaczęła się wyludniać. W chwili wybuchu II wojny mieszkało w Szprotawie już tylko 13 Żydów. Ich los nie jest znany.
Społeczność żydowska nie posiadała synagogi, tylko dom modlitewny (spalony podczas nocy kryształowej w listopadzie 1938 r.). Do dnia dzisiejszego zachował się natomiast nieduży XIX wieczny kirkut. Ulokowany jest przy ul. Kraszewskiego, naprzeciwko ogródków działkowych. Otoczony ledwie trzymającymi się resztkami drewnianego ogrodzenia, z charakterystyczną, dość leciwą tabliczką o treści: „Cmentarz żydowski założony w XIX wieku. Teren chroniony prawnie. Uszanuj miejsce spoczynku zmarłych”.
W obrębie ogrodzenia nieco poprzewracanych macew, fragmenty potłuczonych tablic, kamienne tumby i jeden duży grobowiec (a właściwie to, co z niego pozostało) rodziny Oppenheim. Kirkut wpisany jest do rejestru zabytków