Na wzgórzu niedaleko Gimnazjum im. Wł. St. Reymonta we Wiączyniu Dolnym stoją na skraju lasu, należącego niegdyś do Karola Scheiblera, ruiny dawnego dworku. Budowla ukryta jest wśród drzew zapewne dawnego parku. Dworek był własnością pani Kleczkowskiej. Po śmierci jej syna opuszczony niszczeje i popada w zupełną ruinę.
Zaproponował: modi1959
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła łódzkie