Tuż po trzecim rozbiorze Polski okolice Łodzi zostały objęte kolonizacją fryderycjańską. Nazwa pochodzi od imienia jej inicjatora, ówczesnego króla Prus Fryderyka II. Na terenach dotąd nieużytkowanych gospodarczo zakładano wsie, w których osiedlano głównie Niemców lub protestantów z Austrii, Czech i Węgier. Gwarantowało to trwały związek kolonizowanego obszaru z królestwem Prus. Wsie fryderycjańskie były budowane według projektów sporządzonych wcześniej przez architektów. Zazwyczaj mają regularne geometryczne kształty – rombu, trójkąta czy prostokąta, jak np. podłódzki Ksawerów, osada prządników.
W tym samym czasie co Ksawerów, ok. 1802 r. założono wieś Neusulzfeld, dzisiejszą Nowosolną. Osiedli w niej protestanci z Wirtembergii. Jest to prawdziwa perełka przestrzennego rozplanowania. Osiem dróg rozchodzi się ze wspólnego punktu, którym jest reprezentacyjny plac. Wytyczono je względem siebie pod kątem 45°. Według planów administratorów pruskich Nowosolna miała być miastem powiatowym. Paradoksalnie nigdy nie otrzymała praw miejskich, choć w 1823 r. liczyła więcej mieszkańców niż pobliska Łódź.
Dziś Nowosolna znajduje się w granicach administracyjnych Łodzi. Oglądana z okien samolotu wciąż budzi zdumienie i podziw. Wytyczone między ulicami-promieniami gwiazdy uliczki i działki tworzą niemal regularny ośmiokąt.