Kapliczka przydrożna pomalowana na zielono, murowana, wieżowa z niszą na figurę świętego zwieńczona metalowym krzyżem wśród starych drzew nie koniecznie musi przyciągnąć uwagę. Jej kształt jakich wiele w okolicy. Kapliczka ogrodzona była prawdopodobnie łańcuchami do dziś pozostały tylko cztery słupki. Wielokrotnie malowana bez właściwej konserwacji zatraca swoją ornamentykę i mało już czytelny napis : "Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Fundator Stanisław Kozłowski 1921 ".
Figura w niszy zniszczona, mało czytelna wydaje się przedstawiać św. Antoniego patrona tutejszej okolicy. We wsi w latach dwudziestych XX wieku istniał młyn wodny, którego właścicielem był Kozłowski. Ta blisko stuletnia kapliczka przydrożna - jedyna tego typu we wsi zasługuje na właściwą renowację i opiekę.