W czasie swoich wędrówek spotkałem wiele ciekawostek, które zaintrygowały mnie na tyle, by szukać o nich informacji. Jedną z takich zagadek zobaczyłem w okolicach wsi Aleksandrowo w powiecie gostyńskim. W odległości kilkudziesięciu metrów od prowadzącej do Aleksandrowa drogi, na przyległym do niej polu widnieje duży głaz narzutowy z krzyżem na szczycie. Po podejściu do niego nie znajdziemy na nim żadnej tablicy lub napisu. Skąd się tam znalazł oryginalny obelisk ?
Według jednej z legend od wieków w miejscu tym tkwił potężny eratyk, który służył przez lata za materiał budowlany dla okolicznych mieszkańców. Z biegiem czasu odłupywane kawałki kamienia zmiejszały jego wymiary. Chcąc uratować niezwykły pomnik przyrody właścicielka majątku Pawłowice hrabina Mielżyńska poleciła umieścić na nim żeliwny krzyż. Głaz stał się osobliwą kapliczką dzięki czemu przetrwał do dziś. Głaz ma 1,6 metra wysokości w części nadziemnej i ponad 9 metrów obwodu.