Turyści, którzy tak licznie oblegają zawojskie szlaki, przechadzając się wzdłuż koryta Markowego Potoku, bez najmniejszego trudu dostrzegają bardzo ciekawy twór geologiczny, który z racji braku jakiegokolwiek opisu zdecydowanej większości generalnie mówi niewiele. Na całe szczęście od czego jesteśmy my, nieustraszeni zbieracze informacji i łowcy miejsc niezwykłych. W związku z tym, by przesadnie nie rozmywać treści, wszystkim niewiedzącym spieszę z odpowiedzią na nurtujące pytanie, co owo geologiczne arcydzieło przedstawia.
Aby poznać genezę przedmiotowego cudu natury, należy cofnąć się wiele milionów lat wstecz, do czasów związanych z okresem od późnego karbonu do początku neogenu. W tym okresie na wschodzie superkontynentu zwanego Pangeą istniał wielki prehistoryczny ocean, który przyjął nazwę znanej z mitologii greckiej tytanidy Tetydy. Przez kolejne miliony lat na skutek rozpadu Pangei i z powodu kolizji Afryki, Arabii i Indii z Eurazją Morze Tetydy zostało zamknięte, a z osadów znajdujących się w jego wnętrzu powstały liczne pasma górskie tzw. orogenezy alpejskiej.
Obraz postępujących procesów geologicznych można gołym okiem zaobserwować powyżej Markowego Potoku. To, co widzimy, to flisz karpacki (tu określa się go jako podcięcie brzegowe), z którego zbudowane są Karpaty Zewnętrzne, czyli Beskidy. Nagromadzony w Morzu Tetydy materiał pochodzący z lądu osadzał się na jego dnie. Charakterystyczne skalne warstwy przez kolejne miliony lat ulegały sfałdowaniu i stopniowemu wypiętrzaniu.
Odsłonięty flisz w Zawoi doskonale przedstawia ten geologiczny proces. Wyraźnie widać nagromadzenie u spodu grubego materiału skalnego i jego stopniowe przechodzenie w materiał coraz drobniejszy, aż do osadów ilastych. Skamieniałości fliszowe należą do rzadkości i są reprezentowane przede wszystkim przez mikrofaunę (np. otwornice) i bardzo liczne miejscami skamieniałości śladowe. Wprawne oko z pewnością zauważy więcej, mniej lub bardziej imponujących zjawisk fliszowych. Wystarczy górski spacerek i dokładna obserwacja brzegów szlaku. Jest czego szukać.