13 maja przypada dwudziesta rocznica śmierci himalaistki Wandy Rutkiewicz. Z tej okazji na kilka dni przed tą datą (w sobotę 5 maja) na Symbolicznym Cmentarzu pod Osterwą, po słowackiej stronie Tatr odsłonięto tablicę z brązu przedstawiającą Wandę Rutkiewicz na tle Kanczendzongi – góry, na której zginęła.
Wanda Rutkiewicz urodziła się 4 lutego 1943 r. w Płungianach, które po zakończeniu II wojny światowej znalazły się w granicach Litewskiej SSR. Jej rodzice, zabrawszy swoje dzieci (dwóch chłopców i dwie dziewczynki), wyjechali do Łańcuta, a następnie do Wrocławia, w którym to przyszła himalaistka ukończyła liceum i politechnikę z tytułem inżyniera elektronika. Po skończeniu studiów rozpoczęła pracę w swoim zawodzie najpierw we Wrocławiu, zaś po kilku latach w Instytucie Maszyn Matematycznych w Warszawie.
Wanda już od wczesnych lat dziecięcych interesowała się sportem. Biegała, grała w siatkówkę, skakała wzwyż, rzucała oszczepem i dyskiem. W wieku 19 lat została – po ukończeniu kursu na Hali Gąsienicowej – taterniczką i rozpoczęła swoją przygodę z górami.
Pierwszym etapem była wspinaczka po najtrudniejszych tatrzańskich szlakach. Cztery lata później zdobyła Mont Blanc. 23 czerwca 1986 r. jako pierwsza kobieta na świecie weszła na K2 – drugi pod względem wysokości szczyt ziemi (8611 m n.p.m.). W sumie zdobyła osiem z czternastu szczytów górskich o wysokości powyżej 8000 metrów. Zginęła pod szczytem Kanczendzongi. Nie udało się jej osiągnąć kolejnego tytułu, jakim miało być zdobycie szczytu i stanie się pierwszą kobietą, która stanęła na drugiej co do wysokości górze w Himalajach i trzeciej na świecie (8586 m). Do tragedii doszło podczas załamania pogody, we mgle i burzy śnieżnej. Jej ciała nigdy nie odnaleziono.