Daleko od zabudowań w Górnym Nozdrzcu, 2 km od drogi Nozdrzec - Barycz, na wzgórzu zwanym "Capur’, wśród brzóz i sosen zlokalizowana jest samotna mogiła z okresu II wojny światowej. Jest to grób żołnierza niemieckiego poległego w sierpniu 1944 r. Żołnierz zginął od kuli sowieckiej w czasie pośpiesznego wycofywania się wojsk niemieckich przed nacierającą armią rosyjską. Zwłoki żołnierza po przejściu sowietów odnalazł jeden z mieszkańców Górnego Nozdrzca i wspólnie z innym mieszkańcem wsi pochował w miejscu, gdzie prawdopodobnie ów nieszczęśnik zginął. Sprawca pochówku, zachował także nr identyfikacyjny niemieckiego żołnierza, tzw. "nieśmiertelnik”.
W latach 70. XX w., trzydzieści lat po tym wydarzeniu, syn mieszkańca wsi oraz społeczność uczniowska tutejszej szkoły podstawowej podjęli próbę odnalezienia rodziny poległego. Próba zakończyła się niepowodzeniem, gdyż według informacji uzyskanych w tym czasie od kompetentnych instytucji, rodzina poległego żołnierza już nie istniała.
W 1995 r. dwóch mieszkańców Górnego Nozdrzca ustawiło na mogile metalowy krzyż łaciński, który być może skłoni przypadkowych turystów do chwili refleksji i zadumy nad losem czlowieka.