Kościół wybudowano w latach 1907-1909. Budowla nowej świątyni związana była z ciągłym wzrostem liczby parafian (w 1906 roku - 14 000 osób). Na Górnym Śląsku najbardziej znanymi architektami byli Ludwig Schneider i Paul Jackisch. Temu pierwszemu powierzono wykonanie projektu nowej świątyni w Wirku, a prace ziemne, murarskie i kamieniarskie wykonał mistrz murarski Neumann z Bytomia. Budowla została wzniesiona jako trójnawowa bazylika w stylu neogotyckim z elementami neoromanizmu. Za materiał budulcowy posłużyła cegła klinkierowa, natomiast ściankę powyżej poziomu fundamentów (podmurówkę) wykonano z rudzkiego piaskowca. "Oko" spacerowicza, a nawet fotografa amatora, a może i zawodowego, niewątpliwie przyciągnie masywna wieża wzorowana na ottoński westwerk, przekryta dachem (w budownictwie, jak i w języku architektów, a także historyków sztuki nie określa się stanu: budynek pokryty dachem, tylko przekryty, zaś pokryty jest dach np. blachą, dachówką holenderką lub papą) dwupołaciowym z sygnaturką. Pod wieżą znajduje się okazały portyk. Podobny styl architektoniczny kościołów można spotkać w pobliskich dzielnicach Rudy Śląskiej, w Chorzowie, Rybniku, Katowicach-Załężu czy też we Wrocławiu-Karłowicach. Mimo że to jest styl neo-, każdy, kto jest zainteresowany architekturą, odnajdzie szczegół architektoniczny, który go zainteresuje. Osobną historię, którą można nazwać "ironią historii", mają 4 dzwony kościelne tejże świątyni. Pierwsze 4 zostały poświęcone dnia 14.11.1909 roku, kupione w firmie Emeling we Wrocławiu. Wszystkie skonfiskowano na cele wojenne w roku 1916 (okres I wojny światowej 1914-1918). Kolejne 4 kupiono w firmie Karola Szwabego z Bielska (dziś miasto dwudzielnicowe: Bielsko-Biała); te także przeznaczono na cele wojenne w roku 1942. Obecne dzwony kupiono w firmie Eugeniusza Felczyńskiego w Przemyślu i poświęcono w 1975 roku. Wygląda na to, że te ostatnie mają więcej szczęścia i dzwonią do dziś z okazałej wieży kościelnej wireckiej świątyni.