Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kołowie został wzniesiony pod koniec XIX wieku w stylu neogotyckim. Prawdopodobnie w tym miejscu pierwotnie stały nieistniejące już świątynie. Posiada on czworoboczną, kamienno-ceglaną wieżę z czterema wieżyczkami, przykrytą sześciobocznym hełmem.
We wnętrzu świątyni warto zwrócić uwagę na trzy płyty nagrobne, wmurowane w podłogę prezbiterium. Są to płyty opata kołbackiego Jana Jordani, który zmarł w 1395 r., koniuszego książęcego (zm. 1615 r.) oraz łowczego (zm. 1773 r.). Ołtarz znajdujący się obecnie w kościele zastąpił pierwotny ołtarz, który zaginął, ambona jest neogotycka, z tyłu kościoła znajduje się empora chórowa. Świątynia została poświęcona w 1949 roku. Obecnie jest to kościół filialny. Na placu przykościelnym znajduje się cmentarz z grobami sprzed 1945 r. oraz drzewa 50-100-letnie.
Według legendy, związanej z budową kościoła diabeł, kiedy zobaczył, że kościół w Kołowie jest prawie ukończony wściekł się, że nie będzie już Panem Kniei Bukowej. Stanął na szczycie Skórczej Góry i cisnął w kościół wielkim głazem. Na szczęście kamień - zamiast na świątynię - spadł do pobliskiej kotliny leżącej na południowy wschód od Szwedzkiego Młyna (Diabelski Kamień), gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego.