Na weekend warto zaplanować odwiedzenie wsi Ostrołęka, leżącej 9 km na północny wschód od Warki. W XIV w. należała ona do Ciołków. Jednego z rycerzy tego rodu, Stanisława, uważa się za największego siłacza w dziejach naszego Królestwa. Poległ ok. 1356 r. z ręki Tatarów, broniąc Włodzimierza na Wołyniu, ale wiedząc z przekazów kronikarskich czego potrafił dokonać, należy sądzić, że kres jego życiu mogła położyć jedynie wystrzelona z daleka strzała. Unosił dzwon, którego nie mogło przesunąć 40 ludzi, przeciągał linę z opierającymi się na jej drugim końcu 12 mężami. Był zaufanym dworzaninem króla Kazimierza Wielkiego. W turniejowych szrankach nie znajdował równych sobie, przydając wspaniałymi zwycięstwami splendoru sobie i swojemu suwerenowi. Jego nadprzyrodzona siła, niewątpliwie nieco wyolbrzymiona przez kronikarzy, jeszcze w XVI stuleciu niepomiernie intrygowała polską brać rycerską.

Uważa się, że Stanisław Ciołek został pochowany w podziemiach wareckiego kościoła farnego pw. św. Mikołaja Biskupa. We wnętrzu świątyni nie zachował się jednak żaden ślad potwierdzający istnienie pochówku siłacza.

Na fasadzie pofranciszkańskiego kościoła pw. MB Szkaplerznej znajduje się kamienne epitafium z 1859 r. informujące o przeniesieniu do tutejszego kościoła (ze zrujnowanej świątyni podominikańskiej) szczątków książąt mazowieckich - Trojdena I (zm. 1341) i Siemowita (Ziemowita) III (zm. 1343). W krypcie złożono także prochy księżnej Danuty Anny (zm. 1448), żony księcia Janusza I (opiekunki Danusi Jurandówny z Krzyżaków Henryka Sienkiewicza). Pochówek władców świadczy o wysokiej pozycji Warki w księstwie mazowieckim w XIV i XV w.