Braniewo to najstarsze warmińskie miasto. Ok. 1240 roku Krzyżacy wybudowali gród w pobliżu istniejącej tu osady pruskiej. Trzy lata później przekazali go, wraz z całą Warmią, w ręce biskupów. Warto zobaczyć tutaj kościół św. Trójcy oraz kościół św. Krzyża.
W niewielkim Fromborku zwraca uwagę górujący nad centrum ceglany zespół budowli. Zabytek przyciąga turystów z całego świata, a zawdzięczamy go... plemieniu Prusów. Otóż, gdy ich ofiarą padła po raz kolejny, katedra w Braniewie, ówczesny biskup warmiński postanowił zmienić lokalizację świątyni, decydując się na wzgórze we Fromborku. Nowe miejsce miało ogromną zaletę - obronny charakter. W 1275 zakończono budowę świątyni, a całość odtąd nosi nazwę Wzgórza Katedralnego. W skład kompleksu wchodzi m.in. Wieża Radziejowskiego z jednym z najlepszych polskich planetariów oraz wahadłem Foucaulta (dzięki któremu naocznie możemy przekonać się, że Ziemia się kręci), a także Wieża Kopernika z gabinetem mającym przypominać pracownię astronoma z czasów renesansu. Wbrew tradycji i sytuacji przedstawionej na obrazie Jana Matejki "Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem" w wieży znajdowało się nie obserwatorium Kopernika, a tylko jego mieszkanie umieszczone w obrębie murów kompleksu, na wypadek działań wojennych.
Najcenniejszym zabytkiem Elbląga jest katedra św. Mikołaja. Warto zobaczyć też Bramę Targową, ruiny klasztoru Dominikanów, kościół Ducha świętego, oraz ścieżkę kościelną, a także obowiązkowo Kanał Elbląski, będący ewenementem na skalę światową. Oczywiście na trasie zaliczmy także wspomniany młyn. Pasłęk przed nadaniem praw miejskich nosił nazwę Paslok - prawdopodobnie od imienia właściciela grodu - Pasłoka. Całe miasto otoczone jest murami obronnymi z 1320 roku. Do naszych czasów zachowały się dwie bramy (Kamienne i Młyńska) oraz Baszta Prochowa. Na trasie odwiedzamy Zamek Krzyżacki. Warto też zajrzeć do kościóła św. Bartłomieja. Własnie tu w 1635 r. został podpisany traktat pokojowy pomiędzy Polską a Szwecją. Następnie jedziemy do Kwitajn, gdzie zwiedzamy zamek. Morąg jeszcze w XVIII w, był wypełniony pięknymi budowlami. Niedaleko rynku rodzina Dohnów wybudowała okazałą rezydencję, którą możemy podziwiać do dziś. W średniowieczu Miłakowo otoczone było murami, a na wzgórzu wznosił się Zamek. Dziś po zamku nie ma śladu, a resztki murów obronnych, można wypatrzyć między zabudowaniami. Dawną świetność średniowieczną miasta pamięta kościół parafialny, który zwiedzamy. Orneta, ostatnie miasto naszej wycieczki ma swoją legendę. Podobno żył tu dawno temu smok, który wychodził z pieczary, zjadał kobiety i dzieci. O tym, że w legendzie może kryć się ziarnko prawdy, świadczy fakt, iż w pochodzącym z tego miasta dokumencie z 1388 roku przystawiono pieczęć, na której widnieje smok gryzący się w ogon. Legenda odcisnęła swe piętno i w herbie miasta do dziś widnieje właśnie smok. Ratusz w Ornecie należy do najstarszych tego typu budowli na Warmii i Mazurach.