Teatr w kościele
Początki opactwa cystersów w Henrykowie sięgają XIII w. W 1222 roku książę Henryk I Brodaty wydał swojemu notariuszowi, kanonikowi Mikołajowi, zgodę na założenie opactwa. Oficjalnym fundatorem został syn księcia, Henryk II Pobożny.
Zespół kościoła z klasztorem oraz towarzyszącymi budynkami i ogrodami należy do najcenniejszych polskich zabytków sakralnych. Gotycko-romańska świątynia pw. Wniebowzięcia NMP i św. Jana Chrzciciela to najstarszy na Śląsku kościół cysterski i jedna z największych atrakcji turystycznych regionu, szczególnie godnych zobaczenia. W latach 1681-1698 została przebudowana w duchu baroku. Jak doskonały efekt wówczas osiągnięto, można ocenić wchodząc na dziedziniec klasztorny. Stąd widać w pełnej okazałości barokowe fasady budynku klasztornego i kościoła oraz 11-metrową kolumnę Trójcy Świętej. Są pierwszymi z szeregu atrakcji. Kolejne czekają na zwiedzającego we wnętrzu świątyni.
Zasobność cystersów, słynących ze świetnej organizacji i pracowitości sprawiła, że przy barokowej przebudowie opactwa zatrudnieni byli najlepsi architekci, malarze, rzeźbiarze i snycerze, jacy działali w XVII w. na Śląsku. W ołtarzu głównym i w wielu bocznych kaplicach znajdują się obrazy Michała Willmanna zwanego "śląskim Rembrandtem". Wydaje się jednak, że najbardziej niezwykłym arcydziełem sztuki baroku w Henrykowie są drewniane stalle - ławy dla zakonników z nawy głównej kościoła. Stoją w dwóch podwójnych rzędach. Ich renesansowa dębowa konstrukcja powstała w 1576 r. W latach 1685-1698 zyskały przebogatą, unikalną dekorację barokową. Nad siedziskami piętrzą się grające na trąbach anioły, dokazujące putta (amorki), dumne orły. Pełno tu liści akantu i ozdobnych muszli. Na zapleckach umieszczono płaskorzeźby przedstawiające sceny z życia Chrystusa i Najświętszej Marii Panny. Na oparciach ław stoi 8 świetnych rzeźb przedstawiających papieży, kardynałów, biskupów i mnichów. Ich postacie przedstawiono niezwykle sugestywnie, twarze mają ostre, budzące ciekawość rysy. Warto usiąść na chwilę wśród dekoracji tego barokowego teatru, w którym odnosi się wrażenie, że aktorzy tylko na chwilę zastygli w bezruchu. Panuje tu nastrój dramaturgii wyreżyserowanej przez anonimowych rzeźbiarzy, w dodatku pełen niesłychanej ekspresji. Nabiera się przekonania, że spektakl zaraz będzie kontynuowany, zwłaszcza gdy wewnątrz świątyni zadrży powietrze wprawione w ruch dźwiękami organów (40-głosowych, najstarszych na Śląsku, z drugiej połowy XVIII w.).
W szacownym zabytkowym wnętrzu warto zobaczyć ponadto kaplicę św. Marii Magdaleny. W jej przedsionku stoi średniowieczny nagrobek księcia ziębickiego Bolka II Gwałtownego (zmarł w 1341 r.) i jego żony Jutty (zmarła w 1342 r.). Zwiedzając kościół możemy poprosić o pokazanie niezwykle cennej monstrancji henrykowskiej z 1671 r. Wrocławski złotnik nadał jej kształt drzewa Jessego, czyli artystycznej wizji drzewa genealogicznego Chrystusa. Arcydzieło z częściowo złoconej srebrnej blachy było używane w procesjach. Ma 1 m wysokości! Kościołem jak przed laty zajmują się dzisiaj cystersi. W budynku dawnego klasztoru działa Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne.
W opactwie cystersów powstała słynna "Księga Henrykowska" zawierająca pierwsze zdanie w języku staropolskim "Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai" . W 2015 roku "Księga" została wpisana na Światową Listę Programu UNESCO "Pamięć Świata".
Opactwo można zwiedzać właściwie przez cały rok. Od maja do września gospodarze obiektu pełnią dyżury przy furcie - w maju, czerwcu i we wrześniu w soboty o godz. 12.00 i 14.00, a w niedziele o 11.00, 13.00 i 15.00. W lipcu i sierpniu codziennie o godz. 11.00, 14.00 i 16.00. Poza tymi terminami opactwo mogą odwiedzać grupy turystów, które uprzednio zadeklarują wizytę telefonicznie, tel. 074 810 51 35.