W końcu XVIII w. Jan Nepomucen Karol hrabia Praschma stworzył w Lipnie wspaniałe założenie parkowo-krajobrazowe. Jego ważnym elementem był ogród, w którym sadzono krzewy i drzewa, sprowadzane z różnych kontynentów. Po z górą 200 latach miejscem opiekuje się Nadleśnictwo Tułowice, prowadząc jeden z ciekawszych w Polsce parków dendrologicznych.
Rośnie tutaj łącznie 95 gatunków drzew i krzewów. Atrakcją turystyczną jest największy polski jałowiec wirginijski. Zazwyczaj niewysoki krzew urósł w Lipnie na ponad 20 m! Jest równolatkiem parku, ma ponad 200 lat. Warto zobaczyć także jedyną w Polsce błotnię leśną. Ciekawym drzewem jest ambrowiec amerykański. Jego podobne do klonowych liście po roztarciu wydzielają miły zapach. W Ameryce z ambrowców pozyskuje się cenione w kosmetyce balsamy i olejki.
Odwiedzając lipnowskie arboretum warto wybrać się na spacer proponowanym przez nadleśnictwo szlakiem, przez dostojne lasy hrabiego Praschmy. Ścieżka doprowadza do Źródła Fryderyka i drewnianej Kapliczki Pustelnika, postawionej w leśnej głuszy ponoć przez francuskich osadników, którzy uciekli z ojczyzny w obawie przed trybunałami Wielkiej Rewolucji. Tuż obok, w skromnej mogile, ma spoczywać jej pierwszy budowniczy. Nieco smutny wygląd nadaje kapliczce szara elewacja wykonana z płatów świerkowej kory. Obiekt pozostaje otwarty. Wiosną i latem odbywają się tutaj nabożeństwa.
Aby trafić do parku dendrologicznego, należy jadąc w stronę Jaczowic, za ostatnimi domami Lipna skręcić w prawo w leśną drogę. Kilkaset metrów dalej, przy dużej tablicy informacyjnej, znajduje się wejście do arboretum.