Górska puszcza bez podejść
Długie, niewysokie grzbiety rozciągające się na północ od Sanoka, Leska i Ustrzyk Dolnych porasta prawdziwa karpacka puszcza - te ponad 100-letnie lasy w niczym nie ustępują bieszczadzkim. Są to głównie typowe dla niskich gór buczyny z pięknymi pomnikowymi bukami, jaworami i jodłami, więc nic dziwnego, że w ostatnich kilkunastu latach utworzono tu aż osiem nowych rezerwatów przyrody. Aby zobaczyć słynną karpacką buczynę, nie trzeba wspinać się na odludne bieszczadzkie pasma.
Nazwa Góry Słonne pochodzi od licznie występujących na tym obszarze słonych źródeł, których skład wód jest bardzo podobny do tych ze znanych uzdrowisk, np. Rymanowa i Iwonicza. Taki charakter ma kilkadziesiąt źródeł w rezerwacie "Na Opalonym" niedaleko Jureczkowej - wszystkie potoki niosą słonawą wodę (podobno od średniowiecza regularnie pozyskiwano z nich sól metodą warzenia, a jeszcze w czasie II wojny światowej w niektórych miejscach okoliczna ludność uzyskiwała biały kruszec tym właśnie sposobem!).
Park Krajobrazowy Gór Słonnych z najwyższym szczytem Słonnym (668 m n.p.m.) upodobały sobie m.in. puchacze i inne rzadkie gatunki sów, orliki krzykliwe oraz bociany czarne. Szczęściarze zobaczą tu nawet orły przednie. Jeden z najlepiej zachowanych fragmentów pierwotnej buczyny karpackiej przetrwał w paśmie Chwaniów (677 m n.p.m.).
Teren jest jednak atrakcyjny nie tylko dla turystów przyrodników. Rowerzystom warto polecić m.in. serpentyny na drodze Sanok - Przemyśl (przede wszystkim między Załużem a Tyrawą Wołoską) oraz na trasie Wańkowa - Wojtkówka.