Miechowicki park, zwany pierwotnie „pałacowym”, został założony w początkach XIX wieku, z inicjatywy kupca, Ignacego Domesa, w którym także w latach 1812-17 wzniósł zamek dla swej córki Marii. Maria Aresin z Domesów wyszła powtórnie za mąż, za Franciszka Wincklera, a ten przebudował zamek w latach 40. i 50. XIX wieku, jednocześnie poszerzył przypałacowy park o nowe kompozycje parkowo-leśne. Przypuszczalnie park mógł mieć podobnie jak w niedalekich Reptach Starych, charakter zwierzyńca. Od 1854 roku ówcześni właściciele Miechowic, von Thiele-Wincklerowie, przy pomocy zatrudnionego od tego roku ogrodnika Królewskiej Akademii Leśnej, Gustawa Stalle'go z Prószkowa ( dzisiejsze Opolskie ), wkomponowali w otoczenie zamku, park krajobrazowy w stylu angielskim. Ze względu na angielski charakter parku, zamek został przebudowany po roku 1860 w stylu angielskiego neogotyku, w tzw. stylu Tudorów.
Do lat 20 XX wieku, park był własnością typowo prywatną, dopiero po opuszczeniu przez von Thiele-Wincklerów posiadłości w roku 1901, którzy przenieśli się do Mosznej ( teren dzisiejszego Śląska Opolskiego ), a w roku 1925 został sprzedany spółce węglowej „Preussengrube” AG. Z chwilą przejęcia parku przez wspomnianą spółkę, park został udostępniony mieszkańcom.
W pierwszych dniach po wyzwoleniu Bytomia, w roku 1945 przez wojska radzieckie i w wyniku „działań” oddziałów Ludowego Wojska Polskiego, w noc sylwestrową z 1954 na 1955 roku, doprowadziły do całkowitej ruiny zamku. Ówczesne nowe władze nadały parkowi nazwę „Ludowy”, w którym wybudowano amfiteatr, po którym w obecnych czasach pozostał we wspomnieniach mieszkańców dzisiejszej dzielnicy Bytomia.
„Perłą” flory parku jest niewątpliwie platan klonolistny, miechowicki pomnik, liczący sobie blisko 200 lat, mający obwód 570 cm. Można spotkać także lipy drobnolistne, z których największa ma 410 cm w obwodzie, a także miłorzęby japońskie, cyprysiki ogrodowe, choinę kanadyjską, glediczję trójcierniową, klony srebrzyste. Niejedno „oko” niewątpliwie zatrzyma się na parkowych okazach, którymi są: buki purpurowe, dęby czerwone i szypułkowe, graby i żywotniki zachodnie. Właściciele miechowickiego majątku, Waleska i Hubert von Thiele-Wincklerowie mieli taki zwyczaj, że przy narodzinach swych potomków sadzili na zamkowym dziedzińcu dęby, z których zachowało się kilka do czasów obecnych, a sami wspomniani von Thiele Wincklerowie, dochowali się dziewięciorga dzieci. Z krzewów można w parku spotkać koldryczkę wielokwiatową i wonną, a także konwalię majową i tojeć rozłogową.
Park zamieszkują również ptaki, m. in.: przedstawiciel dzikich gołebi-grzywacz, z krukowatych: kawka, gawron i wrona siwa. Wiosną wśród zarośli można dostrzec bażanta. Najliczniejszym przedstawicielem ptasiej populacji jest kos i sroka. Z ssaków można spotkać wiewiórkę rudą, sporadycznie zająca szaraka, czasem widać ślady przejścia jakiegoś niewielkiego stada dzików i saren, jednak oba te gatunki są tzw. zwierzyną przechodnią, która przemieszcza się z pobliskich lasów, ze względu na wzmożoną penetrację środowiska leśnego przez okolicznych mieszkańców.