Może to prawda, może nie, jednak ten epizod z czasów III wojny śląskiej przeszedł do legendy.
5 grudnia 1757 r., po wygranej bitwie pod Lutynią, król Fryderyk II postanowił udać się na spoczynek do przyjaciela, barona Ernsta von Mudracha, pana na zamku w Leśnicy. Tu, w jednej z komnat zaskoczył kwaterujących oficerów wrogiej armii austriackiej.
Władca spotkał księcia Karola Lotaryńskiego i feldmarszałka Leopolda Josepha von Dauna. Miał do nich na powitanie powiedzieć z gracją: "Z pewnością nie oczekiwaliście mnie panowie? Czy mogę dołączyć? Ale wcześniej zostaniecie aresztowani".
Wydarzenie zostało pod koniec XIX w. uwiecznione na ścianie budynku leśnickiej poczty. Płaskorzeźbę można dziś obejrzeć przy ul. Skoczylasa 19. Natomiast napis F/ridericus/R/ex/1757 na fasadzie leśnickiego zamku upamiętnia zwycięstwo pod Lutynią.