Przy drodze nr 4 z Bolesławca do Zgorzelca, 700 m za przejazdem kolejowym, pod wsią Wykroty trzeba wypatrywać zabudowań z numerem 131. Za ogrodzeniem z siatki stoi kamienny mebel. Według dawnej niemieckiej tradycji w tym miejscu w maju 1813 r. zrobił przerwę w podróży i posilał się cesarz Francuzów, Napoleon Bonaparte. Dla wygody imperatora, nie wiadomo skąd miał się wówczas pojawić kamienny stół. Ten sam, który dziś warto zobaczyć pod Wykrotami.
Tajemniczy mebel jest rzeczywiście wyraźnie jednoosobowy. Nie robi wrażenia przenośnego. Ma spięty klamrami kamienny blat podparty jedną, delikatnie rozchylającą się ku górze, również kamienną masywną nogą. Być może określanie go mianem stołu Napoleona jest uzasadnione w tym samym stopniu, co określanie napoleońskimi dziesiątków zajazdów i domów rozsianych po całej Polsce. Nie od dziś wiadomo, że cesarz w większości z nich nie mógł nocować, bo nigdy ich nie odwiedził.