Najsłynniejszą mieszkanką Lewina Kłodzkiego w jego powojennej historii była bez wątpienia Violetta Villas (właściwie Czesława Gospodarek, z domu Cieślak). Jedni ją kochali (i kochają nadal), inni nazywali królową kiczu… nikt jednak nie zaprzeczy, że w siermiężnych latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych była kolorowym zjawiskiem, prawdziwą diwą estrady.
Miała słuch absolutny i głos o niespotykanej skali (od barytonu po cztery oktawy sopranu koloraturowego). Grała na skrzypcach, puzonie, fortepianie. Mówiła biegle po francusku, rosyjsku, niemiecku i walońsku. Śpiewała w dziesięciu językach: polskim, angielskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim, rosyjskim, portugalskim, łacinie oraz włoskim i w dialekcie neapolitańskim. Wg Jerzego Waldorffa była „największym i najbardziej zmarnowanym talentem po wojnie.” Jej życiorys to gotowy scenariusz filmowy z elementami melodramatu, sensacji i dreszczowca.
W 2020 r., w odrestaurowanym budynku dawnej szkoły mieszczącym obecnie Centrum Kulturalno-Edukacyjne z Biblioteką otwarto poświęconą artystce izbę pamięci. W jej wyposażenie zaangażowali się fani, z całego świata nadsyłający eksponaty. Znajdziecie tu wielkoformatowe fotografie będące odbitkami zdjęć przekazanych przez szwagra Violetty Villas. Są plakaty, opatrzone autografem płyty, portrety (w tym podobizna wykonana szydełkiem przez jednego z fanów), są też przepiękne repliki kilku słynnych strojów diwy.
Sala wystawiennicza mieści się przy ul. Chopina 2. Jest dostępna dla zwiedzających od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00-15:00. Odwiedziny w innych godzinach możliwe po wcześniejszym umówieniu mailowym biblioteka@lewin-klodzki.pl lub telefonicznym – 748108552.
Warto wiedzieć: W nazwie Izby Pamięci nie użyto pełnego brzmienia pseudonimu artystycznego Czesławy Gospodarek, ponieważ został opatentowany przez jej syna jako znak towarowy.