Wychodnia skalna to takie miejsce, w którym jakaś warstwa skalna wychodzi na powierzchnię. Sama w sobie bywa atrakcją krajobrazową i turystyczną. Jeżeli skała pochodzi z okresu jurajskiego bądź kredowego, z dużym prawdopodobieństwem znajdziecie w niej skamieliny. Jedno z takich miejsc znajduje się niedaleko trasy prowadzącej ze Szczecina do Świnoujścia, nazwano je antykliną Czarnogłowy.
Same Czarnogłowy to naprawdę stara miejscowość. Chociaż pierwsza wzmianka o wsi pochodzi dopiero z 1380 r., to już w czasach słowiańskich istniała tutaj osada rolnicza. Być może funkcjonowało też miejsce kultu związane ze wspominanym w „Kronice Słowian” Helmolda czarnym bogiem, utożsamianym ze skandynawskim Tjarnaglofi. Nawet niemiecka nazwa miejscowości Zarnglaff fonetycznie nawiązywała do „czarnej głowy” tego bóstwa.
Znajdujące się w okolicy pokłady wapieni były eksploatowane już w połowie XVIII w. Od 1902 r. działała fabryka przerobu wapienia na wapno nawozowe, ze specjalną linią kolejową wywożącą urobek z kamieniołomu (jeden z największych producentów w Niemczech!). Podczas wojny do wydobycia zatrudniano jeńców. W przekraczającym 30 m głębokości wyrobisku wypływało kilka źródeł. Krótko przed zakończeniem II wojny, kiedy zaprzestano wydobycia i zatrzymano pompy odwadniające, kopalnia została zalana.
W 1947 r. - po odpompowaniu wody z wyrobiska - rozpoczęto ponowną eksploatację złóż wapieni. Trwała do 1968 r., po czym ponownie zdemontowano pompy i siłą rzeczy w miejscu głębokiej kopalni powstało jezioro. Czarnogłowskie Zakłady Przemysłu Wapienniczego funkcjonowały jednak jeszcze przez niemal 10 lat. Dziś pozostały po nich malownicze ruiny.
Antropogeniczne jezioro Czarnogłowy (Czarnogłowy Duże, Czarnogłowskie, Kryształowe) jest głębokim akwenem, szczególnie lubianym przez nurków i wędkarzy. Jego średnia głębokość wynosi 26-28 m, ale niektóre opracowania podają, że największa głębia sięga 40 m, a nawet (w dawnej studni odwadniającej) 42 m. Wzdłuż południowego brzegu jeziora płynie rzeka Wołczenica, odbierająca niegdyś wypompowywaną z kopalni wodę. Przy brzegu północnym znajduje się plaża, parking, pole biwakowe i miejsce na ognisko. Tam też, idąc wąską ścieżką wzdłuż brzegu dociera się do skalnej wychodni, na której nadal znaleźć można różne skamieniałości. Trzeba tylko pamiętać o zachowaniu ostrożności, bo nie ma tu żadnych barierek.