Wysiedlenie ludności niemieckiej po zakończeniu II wojny światowej skutkowało niemal zupełną likwidacją lub dewastacją cmentarzy ewangelickich. Płyty nagrobne wykorzystywane były między innymi przez zakłady kamieniarskie, gdzie po zeszlifowaniu niemieckiej inskrypcji uzyskiwano nowy materiał nagrobkowy. Żeliwne ogrodzenia grobów odłamywano, a od cementowych cokołów wyłamywano żeliwne krzyże i wywożono na złomowiska.
Po byłym cmentarzu ewangelickim usytuowanym przy kościele pw. Najświętszej Marii Panny nie zachował się ani jeden nagrobek. Za świątynią z odzyskanych płyt nagrobnych utworzono małe lapidarium. Zgromadzono tu płyty nagrobne i cokoły z początku XX wieku oraz żeliwne krzyże, odlewy wykonane z inskrypcją: imieniem, nazwiskiem, datami urodzenia i śmierci oraz cytatem fragmentu Biblii.