Zwarty kompleks leśny położony na granicy dwóch województw – lubuskiego i dolnośląskiego - nazywany jest dziś Puszczą Tarnowską. Niegdyś zajmował znacznie większy obszar. Znano go wtedy jako Las Siedliski lub Karolat (od nazwiska rezydującego przez kilka stuleci w pobliskim Siedlisku książęcego rodu Schönaich-Carolath).
Puszcza jest nie tylko obszarem międzywojewódzkim, ale też rozciąga się na granicy trzech powiatów - nowosolskiego i wschowskiego (woj. lubuskie) oraz głogowskiego (woj. dolnośląskie). Sięga od Lubięcina na północy po Bielawy na południu; na zachodzie opiera się o dolinę Odry pomiędzy Siedliskiem a Nową Solą, na wschodzie – kończy w okolicach Tarnowa Jeziernego. Znajdziecie tu kilka oznakowanych szlaków turystycznych, a przy nich mnóstwo ciekawostek przyrodniczych, krajobrazowych, bądź związanych z historią regionu.
Jedną z najbardziej znanych i chętnie odwiedzanych jest Czerwona Małpa, czyli leżący na leśnym rozdrożu, owiany legendami głaz narzutowy z charakterystycznym wizerunkiem małpy wymalowanym na jego powierzchni. Kamień nie jest szczególnie wielki, za to przekazów z nim związanych jest co najmniej kilka.
Podobno dawno, dawno temu miała tutaj stać karczma, jednak kiedy droga straciła na ważności, zniknęła też gospoda, a czas zatrzeć miał wszelkie ślady jej istnienia. Inna, bardziej legendarna wersja opowiada o zagubionej w lesie księżniczce odnalezionej w tym miejscu przez mężczyznę w czerwonym surducie (nawiązanie do niemieckiej nazwy Roter Mann). Są nawet wątki kryminalne – o leśniczym zabitym przez kobietę igłą (lub szpilą do włosów) i o odzianym na czerwono rabusiu napadającym tutaj na podróżnych.