Przed II wojną światową Tarnów należał do większych ośrodków zamieszkałych przez społeczność żydowską. Szacuje się, że ok. 25 tysięcy mieszkańców tego miasta stanowili wyznawcy judaizmu. II wojna światowa odcisnęła na nich tragiczne piętno, bo 100% żydowskiego społeczeństwa narażonych było na poniżenia i cierpienia. Rok 1942, a w zasadzie jego połowę charakteryzują nasilone „akcje przesiedleńcze“, które przypłaciło życiem 98% tarnowskich Żydów.
W pierwszej akcji z 11 czerwca 1942r. spędzono na tarnowski rynek mężczyzn, starców, kobiety i dzieci - klęczeli przez kilka godzin, by potem kilka tysięcy wymordować na miejscowym cmentarzu żydowskim, a resztę przeprowadzić na dworzec kolejowy i wysłać do obozu zagłady w Bełżcu.
Kolejna, jeszcze tragiczniejsza akcja hitlerowskiego okupanta, miała miejsce kilka dni później kiedy do lasu Buczyna na Zbylitowskiej Górze, wywieziono około 6 tysięcy kobiet, starców i dzieci, gdzie zostali rozstrzelani lub żywcem zakopani, w przygotowanych zbiorowych mogiłach. W tym dniu wysłano do obozu w Bełżcu około 10 tysięcy Żydów.
W późniejszym czasie mordowano tu zarówno Żydów jak i chrześcijan z Tarnowa i Nowego Sącza osadzonych w tarnowskim więzieniu. Szacuje się ,że pochowano w lesie Buczyna na Zbylitowskiej Górze około 10000 osób, w tym blisko 800 zabranych z sierocińców dzieci.
Po wojnie, w 1948 r. teren uporządkowano, wzniesiono pomnik upamiętniający zamordowanych i w miejscach zagłady wyznaczono kwatery oraz odbywają się tu uroczystości z udziałem lokalnej społeczności, a także duchownych katolickich jak i rabinów. Kompleks grobów w lesie Buczyna na Zbylitowskiej Górze jest jednym z największych masowych grobów żydowskich, pomordowanych w czasie hitlerowskiej okupacji, na terenie Polski.