W Kaliszu jest obecnie sześć zakładów lotniczych. Najstarszy z nich to polski WSK PZL Kalisz. Zaczął współpracę z kanadyjką korporacją PRATT & WHITNEY, która w Kaliszu założyła zakład w 1992 roku i zaczęła ściągać inne poszczególne zakłady. Ktoś w internecie napisał że gdyby policzyć, to prawie 30 % latających samolotów ma kaliskie części. A samolotów lata bardzo dużo.
WSK PZL Kalisz produkuje w całości silnik, który jest zamontowany w samolocie Dromader (na zdjęciach). Silniki te są poszukiwane na świecie np. przez Wenezuelę czy Chiny. Jest to Asz-62IR - radziecki silnik gwiazdowy z dziewięcioma cylindrami, reduktorem, gaźnikowy i chłodzony powietrzem. Pierwsze testy tego silnika przeprowadzono przez konstruktorów ZSRR w roku 1937. Z wieloma modyfikacjami produkowany jest w WSK PZL Kalisz od roku 1961 do chwili obecnej. Posiada wiele części, od zespołów po nakrętki, wykonywane ze specjalnych materiałów niejednokrotnie z dokładnością do 5 mikronów . Na montażu monterzy się wzajemnie sprawdzają, potem brygadzista i kontrola jakości ich sprawdza.
Takie silniki wykonywane są nowe lub przyjmowane do remontu . Każdy jest cztery razy montowany i trzy razy demontowany po hamowni. W roku 2013 WSK Kalisz zaprezentowała zmodernizowaną wersję silnika ASz- 62IR-16E z elektronicznym wtryskiem paliwa. Jest on pierwszym w Polsce silnikiem certyfikowanym przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego, który wyposażono we wtryskową instalację paliwową. Ten silnik ma większą moc i resurs (trwałość, przebieg) oraz mniejsze zużycie paliwa. Silnik ten może być napędzany benzyną lotniczą, samochodową lub paliwami alternatywnymi.
Silniki Asz-62IR były stosowane w wielu samolotach produkowanych na terenie Polski. Między innym w An- 2 , PZL M18 Dromader (na zdjęciu) czy PZL - 106 Kruk. W tym roku 2017 mija właśnie 80 lat produkcji tego silnika. Nie znam w motoryzacji przypadku, żeby tak długo produkowano jakiś silnik czy samochód .