5 marca 2016 r. przy drodze łączącej Dźwirzyno z Mrzeżynem odsłonięto pomnik upamiętniający tragedię, jaka rozegrała się na pobliskim jeziorze Resko 5 marca 1945 r.
W okolice Kołobrzegu trafiły dzieci wywiezione z Niemiec w obawie przed alianckimi nalotami. Kiedy zaczął zbliżać się front, okoliczne szosy zapełniły się uciekinierami, wśród których były setki tych właśnie dzieci. Jedną z dróg ucieczki stało się lotnisko w Kamp (daw. Kępie). Z inicjatywy dowódcy 81 Dywizjonu Ratownictwa Morskiego kpt. Karla Borna utworzono tutaj w pierwszych dniach marca 1945 r. most powietrzny z dwunastu wodnosamolotów Dornier Do24, które przewoziły pasażerów w kierunku Dziwnowa i Świnoujścia. W czasie całej akcji ewakuowano wg różnych szacunków nawet 2-3 tys. osób.
Na pokład samolotów, które przepisowo mogły zabrać czternaście osób, wchodziło niekiedy nawet ponad stu pasażerów. Jeden z takich kursów wystartował 5 marca o godz. 14.30. Na pokładzie oprócz czterech osób załogi znajdowało się ponad 70 osób, w większości dzieci. Do dzisiaj nie wiadomo co stało się przyczyną tragedii (być może został trafiony radzieckim pociskiem). Faktem jest, że samolot stracił sterowność i spadł do jeziora. Katastrofę przeżyła tylko jedna osoba – kobieta, którą uratowali świadkowie.
Przez lata teren dawnego lotniska należał do wojska i wstęp osób postronnych był tam zabroniony. W 2009 r. podjęto badania, które pozwoliły na lokalizację wraku. Wydobyto też fragmenty samolotu oraz rzeczy osobiste pasażerów (można je zobaczyć w Muzeum Lotnictwa i Techniki Militarnej w Rogowie).