Na skraju wsi, przy ścianie lasu stoi pięknie odnowiony krzyż wybitnego twórcy ludowego Pawła Brylińskiego, tworzącego w Południowej Wielkopolsce w XIX w. Jak większość jego krzyży, ten również posiada bogaty program ikonograficzny.
W centralnej części Chrystus Ukrzyżowany, na szczycie pelikan, który swoją krwią karmi pisklęta. Poniżej figury świętych:Weronika, Wawrzyniec, Maria.
Bryliński był wędrownym artystą. Mieszkał u gospodarza, dla którego wykonywał pracę. Gospodarz dostarczał materiał na wykonanie krzyża, czy kapliczki, dawał artyście dach nad głową, wikt i opierunek. Po zakończonej pracy Bryliński zbierał swoje narzędzia na drewniany wózek i wędrował do kolejnego zleceniodawcy. Na zimę wracał do swojego gospodarstwa, by na wiosnę wyruszyć w kolejną wędrówkę.
Ten krzyż w Kurochu można jeszcze oglądać w plenerze, gdzie pięknie się prezentuje w naturalnych warunkach. Wiele krzyży Brylińskiego straciło bezpowrotnie swój urok, na skutek przeniesienia zdobiących je rzeźb do pobliskich kościołów. Ten jeszcze skłania do zadumy stojąc w pierwotnym miejscu.