Wzgórze, na którym zbudowano Kaplicę Matki Bożej Loretańskiej (1858r.) w Wojniczu Zamoście spowija legenda sięgająca II połowy XI w.
Według przekazu, Bolesław Śmiały chcąc zapewnić tron swojemu krewnemu, księciu ruskiemu Izasławowi ,wyruszył na Kijów. Wyprawa trwała 2 lata. W tym czasie żony jego rycerzy nie wytrzymując rozłąki, znalazły sobie kochanków. Kiedy informacja dotarła do małżonków, naruszając kanony rycerskiego stanu zdezerterowali i udali się ukarać niewierne niewiasty. Król, dowiedziawszy się o fakcie, zaocznie skazał swoich poddanych: dezrterów i ich niewierne żony na śmierć. Wiedząc o tym, kobiety z kochankami ukryły się na znajdującym się w pobliżu Wojnicza wzgórzu, gdzie uzbrojeni w topory, miecze i łuki bronili się w utworzonym szańcu. Przewaga ścigających zbiegów rycerzy Bolesława Śmiałego była tak znaczna, że zarówno kobiety, kochankowie i zbiegli rycerze zostali ukarani śmiercią. Od tego zdarzenia góra tę nazwano „Górą Panieńską”. Uznając jej walory obronne, zbudowano tu warownię - zamek Trzewlin. Ukaranych śmiercią rycerzy pochowano pod kamiennym krzyżem w miejscu, gdzie mieści się obecnie kaplica.
Inna legenda mówi, że na wzgórzu, pod krzyżem z piaskowca tzw. Bożą Męką pochowano żołnierzy szwedzkich, którzy zginęli w 1655 r. w bitwie pod Wojniczem. W miarę upływu czasu krzyż uległ zniszczeniu i w jego miejsce postanowiono przenieść z sąsiednich łąk figurę Matki Boskiej. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności podczas transportu uszkodzono ja – urwano głowę i w efekcie porzucono figurę pod płotem. Przechodzący tędy pasterz z Łysej Góry widząc figurę, zabrał ją i dorobił głowę stylizując rzeźbę na wzór Matki Boskiej z Loretto.
Figurę postawiono na wzgórku, w miejscu krzyża, jako nagrobek pochowanym rycerzom. W 1827r. została nakryta drewnianą kapliczką i miejsce to zaczęło przyciągać wierzących w jej cudowną moc z okolicznych wiosek. Organizowano pielgrzymki i procesje, co nie było zbytnio na rękę władzom państwowym i kościelnym. W 1857r. Emilia Lenkiewicz – żona lokalnego zarządcy, przekazała 60 reńskich miejscowemu proboszczowi, który zorganizował zbiórkę na odnowienie kaplicy. Zakupiono drzewo i wybudowano nową kaplicę, a także odnowiono figurę Matki Boskiej. W kaplicy rozpoczęto odprawianie nabożeństw. W 1873r. dzięki hojności lokalnego kupca przed wejściem do kaplicy postawiono figury Piotra i Pawła. W 1905r. z inicjatywy Franciszki Wajdowiczowej z użyciem cegły i piaskowca zbudowano nową kaplicę, która przetrwała do dziś dzień i tak samo jak kiedyś służy okolicznym mieszkańcom.