Nie do końca wiadomo, dlaczego rzeźba Trójcy Świętej stoi akurat przy skrzyżowaniu dróg prowadzących: do Kalinowa, Gogolina, Kadłubca i Wysokiej, a potem w kierunku Góry Świętej Anny. Jednak według legendy, która może wyjaśnić genezę jej postawienia tu, a nie w innym miejscu, uważa się, że woły, które ciągnęły na wozie gotowe elementy rzeźby, zatrzymały się akurat w tym miejscu, co uważano za znak i postanowiono rzeźbę ulokować w miejscu, gdzie dziś stykają się drogi do w/w miejscowości.
W rzeczywistości można domniemywać, iż prawdziwą przyczyną zatrzymania się wołów jest widoczne do dziś nachylenie drogi prowadzącej w kierunku Góry Świętej Anny, a właściwie są to jej zbocza. Przypuśćmy, że droga w tamtych czasach była gruntowa, a przy tym z wystającymi kamieniami, stąd zwierzętom - mimo ich siły - mogło być za ciężko, by iść dalej.
Pierwotnie rzeźba miała stanąć obok kościoła w Wysokiej. Kto jest autorem rzeźby, do takich „źródeł” nie udało mi się dotrzeć ale możliwe, że był nim Johann Melchior Österreich, z racji jej sposobu wykonania, chociaż jest to skromne wykonanie, jeśli by porównać przykładowo z Kolumną Maryjną w Raciborzu.