Zimowy styczeń 1945 r. dla wielu ówczesnych mieszkańców Górnego Śląska był okresem tragicznym. W miesiącu tym przez te tereny przeszła ofensywa radziecka. Rosjanie zajmując kolejne miejscowości, oprócz walk z oddziałami niemieckimi, dopuszczali się masowych mordów, gwałtów i rabunków na ludności cywilnej.
Ślązaków, niezależnie od deklarowanej narodowości, umieszczano w obozach koncentracyjnych, pracy oraz przesiedleńczych. Wielu z nich wywieziono do łagrów w ZSRR. Tych, którzy pozostali poddano weryfikacji przez władze komunistyczne i deportowano do Niemiec. Proces ten zakończył się w 1948 r. i nazywany jest przez Ślązaków tragedią górnośląską. Wydarzenia tamtych lat w czasach komunistycznych były przemilczane i dopiero po upadku systemu zostały przypomniane.
W Krapkowicach-Otmęcie na cmentarzu spoczywają ofiary mordów dokonanych przez Armię Czerwoną zimą 1945 r. Ich pamięci oraz wszystkim ofiarom wojen poświęcono w 2000 r. pomnik, który jednocześnie jest przestrogą dla przyszłych pokoleń.