Pierwsza prywatna szkoła w której językiem wykładowym był język polski powstała 3 lipca 1920 r., niestety przetrwała ona tylko osiem dni. Dzień 11 lipca 1920 r. na Warmii był dniem przegranego plebiscytu, a dodatkowo w Purdzie także ostatnim dniem istnienia tej szkoły. Przez te kilka dni pracował w niej Teodor Wojciechowski, nauczyciel z Wielkopolski.
W 1923 r. założono w Purdzie koło Związku Młodzieży w Prusach Wschodnich z 47 członkami, w owym czasie było to najliczniejsze koło na południowej Warmii. Jednym z celów członków organizacji spod znaku Rodła, było doprowadzenie do ponownego otwarcia polskiej szkoły. Starania te zostały uwieńczone sukcesem i 18 grudnia 1930 r. otwarto Prywatną Katolicką Szkołę Powszechną, która funkcjonowała dziewięć lat. Salę lekcyjną urządzono w budynku należącym do Augusty Gruna, a było to możliwe gdyż sprzedała ona swój dom Związkowi Polskich Towarzystw Szkolnych w Niemczech. Początkowo uczyło się sześcioro dzieci ale już wkrótce liczba uczniów wzrosła do osiemnastu, pierwszym kierownikiem tej placówki został Paweł Jasiek który był nauczycielem wywodzącym się z Zakrzewia.
W lipcu1931 r. Paweł Jasiek opuścił szkołę otrzymując nominację na wyższe stanowisko, na jego miejsce powołano Mieczysława Oelberga z Tucholi. Niestety podobnie jak w przypadku innych podobnych miejsc tak samo i w Purdzie pojawił się stary scenariusz bojkotowania, zastraszania i restrykcji, nie tylko wobec nauczycieli ale także wobec dzieci oraz ich rodziców. Najbardziej chyba drastycznym przykładem był bestialski napad na szkołę z nocy z 25 na 26 marca 1933 r. , kiedy to grupa wyrostków zdemolowała izbę szkolną wraz ze znajdującym się w niej sprzętem. Oczywiście policja w bardzo krótkim czasie umorzyło śledztwo, nie była bowiem wstanie ustalić sprawców chociaż wszyscy ich znali. Jednak po tym wydarzeniu Mieczysław Oelberg czuł się bardzo zagrożony i poprosił o przeniesienie, prośbę jego spełniono z początkiem 1936 r.
Po nim funkcję przejął Piotr Gałusik, ale tylko to maja tego samego roku. Powodem tak krótkiego pobytu w Purdzie było pozbawienie go praw nauczania przez władze niemieckie. Ostatnim kierownikiem został Tadeusz Pełzała, prowadził szkołę aż do jej zamknięcia tuż przed wybuchem II wojny światowej. Tadeusz Pełzała był członkiem Związku Polaków w Niemczech i Towarzystwa Nauczycieli Polskich oraz amatorskiego teatrzyku kukiełkowego "Bajka", z którym objeżdżał wsie warmińskie i mazurskie, dając przedstawienia. Został aresztowany przez gestapo 25 sierpnia 1939 r. i osadzony w więzieniu w Olsztynie a następnie w Olsztynku, ostatecznie osadzono go w Sachsenhausen gdzie zmarł 21 października 1942 r.
Szkoła polska powróciła do Purdy dopiero po zakończeniu wojny, w 1956 r. uroczyście nadano jej imię Tadeusza Pełzały. Budynek przedwojennej szkoły istnieje nadal, pełni obecnie rolę przedszkola. Nadmienić należy, że dawna szkoła wyróżniła się tym iż dziewięcioro jej absolwentów podjęło dalej naukę w różnego rodzaju szkołach w kraju bądź w Niemczech. Była to największa liczba ze wszystkich szkół na ówczesnej południowej Warmii. Dziś o tym historycznym miejscu nadal informuje pamiątkowa tablica.