Kierując się od tarnogórskiego ratusza wzdłuż pierzei budynków, na końcowym ich rogu można się natknąć jeden z najstarszych zachowanych budynków w Tarnowskich Górach - dawny “Dom Sedlaczka”.Jak podają źródła man on swoje początki w XVI wieku, jednak po wszelakich przebudowach w XVII I XVIII wieku zatracił swój pierwotny wygląd i dziś reprezentuje sobą taką a nie inną bryłę.
Budynek nie od razu był własnością Jana Sedlaczka, gdyż ten żył na przełomie XVIII i XIX wieku, ale sama nazwa wzięła się właśnie od jego nazwiska. Budynek jest murowany, otynkowany, podpiwniczony. W tej właśnie piwnicy znajduje się winiarnia kontynuująca tradycje swego założyciela, Jana Sedlaczka. Przekryty jest dachem o co najmniej trzech połaciach, kryty drewnianym gontem z widocznymi powiekami od frontu i lukarną z trzema małymi okienkami w bocznej połaci dachu.
Najbardziej chyba charakterystycznym detalem budynku jest jego wejście, nad którym widoczna jest ozdobna dekoracja z tzw. puttami, podtrzymującymi kotarę z herbem górniczym (pierwszym herbem miasta Tarnowskie Góry ), pełniącym rolę klucza lub tzw. zwornika, a wszystkie ozdoby datowane są na rok 1786. Otwór drzwiowy zwieńczony jest półokrągłym łukiem opartym na kamiennych “gurtach”. W nim osadzone są dwuskrzydłowe, drewniane, pełne, być może ciężkie drzwi, a być może jeszcze oryginalne.
Otwory okienne w elewacjach frontowej i bocznej nie są zdobione a obramowane w prosty sposób. Stolarka okienna to także proste okna, podzielone na 6 pól. W górnym narożniku, po prawej stronie widnieje kamienna ludzka głowa. Według miejscowego przekazu, podobno jest to twarz jednego z rycerzy, którego podczas przemarszu wojsk króla Sobieskiego w kierunku Wiednia, sam król Sobieski miał ukarać za niesubordynację.
Według “źródeł” opisujących wnętrze budynku, zachowały się w nim m. in. renesansowe stropy wraz z barokowymi sklepieniami. Dziś na piętrze znajduje się siedziba miejscowego muzeum z ciekawymi eksponatami.