Przy ulicy Staszica pod numerem 84 znajduje się niczym niewyróżniający się czterokondygnacyjny budynek. Obiekt ten ma jednak swoją ponurą historię związaną z czasami hitlerowskiej okupacji oraz powojennym terrorem komunistycznym.
We wrześniu 1939 r. Sochaczew zajęli Niemcy. W pierwszych miesiącach okupacji zorganizowali w mieście swoją administrację. Jedną z jej placówek było Geheime Staatspolizei, nazywana w skrócie Gestapo tajna policja III Rzeszy zajmująca się zwalczaniem wewnętrznej opozycji i ruchów oporu w okupowanych krajach oraz kontrwywiadem. Na jej siedzibę wybrano budynek przy ulicy Staszica. W jej murach przetrzymywano, torturowano i mordowano osoby podejrzewane o działania na szkodę Niemiec.
Gestapo funkcjonowało tutaj do stycznia 1945 r., do czasu wyzwolenia miasta przez Armię Radziecką. Wyzwolenie z niemieckiej okupacji przyniosło jedynie zmianę prześladowców polskich działaczy niepodległościowych. Do rozprawy z członkami administracji Polski Podziemnej i żołnierzami Armii Krajowej przystąpiła osławiona NKWD, sowiecka policja zajmująca się m.in. zwalczaniem opozycji antykomunistycznej. Wspierali jej działania funkcjonariusze polskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.
UB przejęło w Sochaczewie budynek po Gestapo. Tutaj przetrzymywano aresztowanych członków AK, poddawano przesłuchaniom i po nich wywożono do łagrów ZSRR. Wielu żołnierzy zamordowano w celach znajdujących się w piwnicach. Dziś pamięć ofiar komunistycznego terroru przypomina pamiątkowa tablica na głazie ustawionym przy dawnej siedzibie Gestapo i UB.