Twierdza zbudowana przez Rosjan w latach 1882-1892 stanowi niezwykły kompleks, w którym po mistrzowsku wykorzystano do obrony warunki terenowe, a szczególnie - naturalne systemy wodne. Miejsce lokalizacji twierdzy jest jedynym na długości około 80 km zwężeniem doliny Biebrzy, otoczonej niedostępnymi bagnami. Przez to zwężenie poprowadzono strategiczną linię kolejową Ełk-Białystok.
Fortyfikacje rozplanowano tak, by jak najlepiej wykorzystać warunki terenowe. Cztery forty tworzące twierdzę są doskonale wkomponowane w krajobraz, dzięki czemu bardziej przypominają skały uformowane przez naturę niż dzieło człowieka. Wędrując dziś po terenie twierdzy, poprzecinanym kanałami i otoczonym naturalnymi bagnami, popadamy w idylliczny nastrój. Aż trudno uwierzyć, że w 1914 i 1915 r. załoga twierdzy odparła trzy szturmy z użyciem najcięższych dział kolejowych.
W sierpniu 1915 r. atakujący Niemcy użyli na przedpolu twierdzy bojowego gazu - chloru. Mimo znacznych strat po stronie rosyjskiej, obrona Osowca nie została złamana. Forty twierdzy były areną walk jeszcze w 1920 i 1941 r. Po okresie zmagań wojennych i rabunku trwającym do chwili ponownego przejęcia przez wojsko w 1953 r., w Osowcu-Twierdzy najlepiej zachowały się Fort I (Centralny) oraz Fort III (Szwedzki).
Dzięki działalności Osowieckiego Towarzystwa Fortyfikacyjnego cytadelę, czyli Fort I można zwiedzać w towarzystwie przewodnika. W budynku fortecznych koszar szyjowych zorganizowano Muzeum Twierdzy Osowiec.
Fort II (Zarzeczny), wysadzony jeszcze przez odchodzących z twierdzy Rosjan, jest ruiną. Otacza go wypełniona wodą fosa. Betonowe rumowisko można oglądać z wieży widokowej usytuowanej przy ścieżce przyrodniczej (początek ścieżki przed mostem na Kanale Rudzkim).
Fort III, nadal zajmowany przez Wojsko Polskie, jest niedostępny dla turystów.
Fosy osowieckiej twierdzy to miejsce szczególne, kolebka wszystkich współczesnych polskich bobrów. Zwierzęta te jeszcze w XIX w. zostały całkowicie wytępione na naszych ziemiach. Po II wojnie światowej, aby przywrócić ich populację w polskich wodach, sprowadzono kilka par z Białorusi i wypuszczono na wolność właśnie w fosie okalającej Fort Centralny. Potomkowie miejscowych bobrów-pionierów, wędrując dolinami rzek, rozprzestrzenili się po całej Polsce. Obecnie liczba bobrów w naszym kraju przekracza 6 tys. osobników.